Złote rózgi, klucz do stabilności prerii

Nawłocie Solidago (ang. goldenrod) to około 100-120 gatunków bylin, typowych dla widnych siedlisk trawiastych Ameryki Północnej: prerii, sawann i nadrzecznych ziołorośli. Jedynie kilka gatunków dotarło bez pomocy człowieka do Ameryki Południowej lub Eurazji. Wszystkie są bylinami o kwiatostanach w formie koszyczków, zawierających złociste kwiaty rurkowe i żółte, rzadziej białawe kwiaty języczkowe. Część z nich to ważne gatunki zwornikowe prerii: silna konkurencja dla traw i siewek drzew; jedyne, a przynajmniej najlepsze rośliny pokarmowe dla gąsienic co najmniej 140 gatunków motyli oraz jedyne lub główne źródło pyłku i nektaru dla 42 gatunków samotnic. Na obszarach bezdrzewnych amerykańskie wiewiórki i dzięcioły często żywią się w znacznym stopniu owadami przywiązanymi do tych „złotych rózg” oraz tworzonymi przezeń galasami.

Cenniejsza od złota, twardsza od żelaza

Kilka czystych gatunków sprowadzonych z Ameryki Północnej, a potem roje ich mieszańców to jedne z najgorszych gatunków inwazyjnych świata, kolonizujące rozległe tereny Eurazji i Afryki. Do Starego Świata przywożono je dla dekoracji lub jako zioło moczopędne. Nawłoć zawiera nieco kauczuku naturalnego w liściach, ale nie w łodygach i korzeniach. Opony pierwszych Fordów T robiono właśnie z gumy nawłociowej, ale nie był to dobry materiał. W Europie, w tym Polsce amerykańskie nawłocie (kanadyjska S. canadensis, olbrzymią czyli późną S. serotina syn. S. gigantea, oraz ich mieszańce: n. Niederera i n. ) ceni się niezwykle wysoko jako późny pożytek pszczeli, pozwalający produkować miód niemal do zimy. Dla pszczelarzy to wręcz ideał rośliny: urośnie niemal na każdej glebie, sama poradzi sobie z chwastami, wypełni lukę kwitnienia miedzy lipą a wrzosem, a przede wszystkim zabezpieczy z 50 kg pyłku i 700-900 kg nektaru z hektara. O ile jeszcze kilkadziesiąt lat temu narzekano na „wodnistość” tego miodu czy na brak miejsca do czerwienia się matki po zapełnieniu wszystkich, świeżych plastrów nakropem, o tyle dziś producenci miodu nie wyobrażają sobie Polski bez łanów nawłoci wyższych od człowieka.

Miłe złego początki lecz koniec żałosny

Pszczelarzy trudno zniechęcić do podsiewania inwazyjnych Solidago. Argumenty o ratowaniu motyli modraszków czy pszczół samotnic do większości nie trafią. Obrońcy przyrody odwołują się zatem do ich strachu przed warrozą, troski o roje, ale i wygodnictwa. Wskazują, że intensywne jesienne żerowanie robotnic pszczoły miodnej na amerykańskich „złotych rózgach” przeszkadza owadom w odpowiednim przygotowaniu się do zimowania, nadmiernie obciąża robotnice zbiorami, a matki znoszeniem jaj. Skoro trwa zbiór pożytku produkcyjnego to nie wolno stosować silnych akarycydów przeciw dręczowi ani leków na warrozę. Może to fenologia IGO nawłoci, a nie lenistwo naukowców i weterynarzy sprawia, że warroza wciąż jest tak niebezpieczna? Rodzin i pszczelarzy przybywa, napszczelenie rośnie, ale produkcja miodu stoi w miejscu.

Ogromne znaczenie paru gatunków nawłoci dla gospodarki oraz dzikiej przyrody sprawia, że to jedne z lepiej poznanych roślin świata. Łatwość tworzenia mieszańców międzygatunkowych, a zdaniem części badaczy także międzyrodzajowych (gdy sekcje Brintonia, Duhaldea, Euthamia, Gundlachia, Inula, Jacobaea, Leptostelma, Olearia, Psiadia, Senecio, Sphagneticola, Symphyotrichum, Trixis oraz Xylothamia traktuje się jako odrębne rodzaje, mimo że hybrydyzują z Solidago) sprawia, że nawet doświadczonym ogrodnikom i botanikom trudno odróżnia się wiele nawłoci od siebie. Kilka tradycyjnie wyróżnianych gatunków to tak naprawdę całe grupy gatunków oraz ich hybryd, różniące się liczbą chromosomów, a co za tym idzie preferencjami siedliskowymi, smakowitością dla zwierząt, działaniem leczniczym na człowieka. Niestety różnice te trudno dostrzec gołym okiem bez długotrwałych oględzin szeregu cech morfologicznych i ekologicznych. Mnóstwo prac naukowych o tym rodzaju nie przekłada się na jego znajomość wśród społeczeństwa. Rozsadnikiem półprawd o nawłociach stały się internet oraz książki zielarskie. Wynika to zwykle z beztroskiego przenoszenia informacji odnoszących się do jednych gatunków na inne i szukania potwierdzenia wątpliwych tez o cudownych właściwościach nawłoci.

Cudze chwalicie, swego nie znacie

Dla Polski i ziem sąsiednich rodzime są tylko dwa gatunki nawłoci: pospolita Solidago virgaaurea i alpejska S. alpestris. Zdaniem części botaników to tak naprawdę jeden gatunek, gdyż na wyżynach spotyka się pełny szereg ogniw pośrednich między „wzorcową” nawłocią alpejską a „wzorcową” n. pospolitą. Towarzyszą im hybrydy z IGO z Ameryki. Rodzime nawłocie Polski łatwo odróżnić od ich amerykańskich kuzynek: kanadyjskiej oraz późnej (olbrzymiej). Nasze są niskie lub średnie, zwykle 30-50 cm, wyjątkowo do 1 m. W Ameryce wszystko jest wielkie, więc nie dziwi 2-3 m wysokości nawłoci stamtąd.

Nasze rodzime nawłocie przypominają:

Nic zatem dziwnego, że nawłoć pospolita w stanie wegetatywnym mylona bywa ze szczawiem, a podczas kwitnienia z dziurawcem lub starcem jakubkiem. Liście krajowych Solidago są duże, szerokie, grube a mięsiste w dotyku. Amerykańskie „złote rózgi” charakteryzują się listkami liczniejszymi, mniejszymi a węższymi, przypominającymi wierzbowe. Jeszcze węższe i dłuższe będą liście Solidago graminifolia syn. Euthamia graminifolia, jak sama nazwa wskazuje łudząco podobne do listowia traw. Szereg dalszych cech, zwłaszcza włókniste korzenie, siedzące liście oraz kwiatostan w postaci baldachogrona (ang. i łac. corymb) sprawia, iż ten ostatni gatunek bywa dziś przenoszony do osobnego rodzaju eutamia. Nawłocie z obu stron Atlantyku różnią się także preferowanymi siedliskami. Nawłoć alpejska jak wskazuje nazwa trzyma się gór, ew. eksponowana jest w skalniakach. Nawłoć pospolita wyróżnią się znaczną w tym rodzaju cienioznośnością. Bywa nawet uważana za roślinę lasów i zarośli. Mimo ogromnych różnic w wyglądzie, po części i środowisku, krajowa nawłoć pospolita krzyżuje się z inwazyjnymi kuzynkami, dając z kanadyjską nawłoć Nideredera S. x niderederi, zaś z n. olbrzymią (późną) nawłoć Snarkisa S. x snarkisii. Swój do swego po swoje – także na kwietnych pasach i łąkach Łąki kwietne, ogrody biocenotyczne, zwłaszcza motylowe, w Stanach i Kanadzie powinny zawierać tamtejsze przedstawicielki rodziny złożonych: nawłocie, słoneczniki, rudbekie, jeżówki, „marcinki” (astry nowoangielskie oraz nowobelgijskie). U nas w Europie należy protegować rodzime nawłocie, a inwazyjne gatunki obce usuwać z miejskich łąk, pasów kwietnych, ogródków bioróżnorodności i obszarów miododajnych. Za wcześnie by wyrokować o kilku innych gatunkach, oferowanych niekiedy przez polskie szkółki jak n. sina S. caesia, sztywna S. rigida, sercowata S. sphacelata oraz pomarszczona S. rugosa. Znając ekspansywność ich kuzynek wskazana jest zdwojona ostrożność!


Literatura:

Kodeks dobrych praktyk. Ogrodnictwo wobec roślin inwazyjnych obcego pochodzenia. (2014). Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, Warszawa. http://projekty.gdos.gov.pl/files/artykuly/36446/Kodeks_Dobrych_Praktyk_icon.pdf [dostęp 02.05.2023]

Dajdok Z., Krzysztofiak A., Krzysztofiak L., Rutkowski L., Romański M. (2015). Inwazyjne obce rośliny naczyniowe Polski – przewodnik terenowy do wybranych gatunków. https://czlowiekiprzyroda.eu/wp-content/uploads/2017/07/inwazyjne_obce.pdf

Dajdok, Z., & Nowak, A. (2007). Solidago graminifolia in Poland: spread and habitat preferences. W: B.

Tokarska-Guzik, JH Brock, G. Brundu, L. Child, CC Daehler & P. Pyšek (red.), Plant Invasions: Human perception, ecological impacts and management, 101-116. Jabłoński B. (1993).

Ogródek pszczelarski. Wyd. Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa, Skierniewice.

Heywood V., Brunel S. (red.) (2009). Kodeks postępowania w zakresie ogrodnictwa i inwazyjnych roślin obcych. Przyroda i środowisko, nr 155. Publikacje Rady Europy. http://projekty.gdos.gov.pl/files/artykuly/36446/Kodeks_postepowania_w_zakresie_ogrodnictwa_i_inwazyjnych_roslin_obcych.pdf [dostęp 02.05.2023]

Kapoor, B., Beaudry, J. (1966). Studies on Solidago. VII. the Taxonomic Status of the Taxa Brachychaeta, Brintonia, Chrysoma, Euthamia, Oligoneuron and Petradoria in Relation to Solidago. Canadian Journal of Genetics and Cytology, 8(3), 422–443.

Kołodziej, B. (red.) (2010). Uprawa ziół. Poradnik dla plantatorów. PWRiL, Warszawa.

Krawczyk, R. (2013). Nawłoć (nie)dobra dla pszczelarzy. Pasieka 2013.

Krzysztofiak, A., Krzysztofiak, L., (red.) Zwalczanie Inwazyjnych Gatunków Roślin Obcego Pochodzenia https://czlowiekiprzyroda.eu/wp-content/uploads/2017/07/zwalczanie_inwazyjnych.pdf

Marcinkowski, J. (2002). Byliny ogrodowe. PWRiL, Warszawa.

Mirek Z. (ed.) (2020). Vascular plants of Poland. An annotated checklist. Rośliny naczyniowe Polski. Adnotowany wykaz gatunków. W. Szafer Institute of Botany, Polish Academy of Sciences, Kraków.

Pliszko, A. Łazarski, G, Kalinowski, P, Adamowski, W, Rutkowski, L, Puchałka, R (2017). An Updated distribution of Solidago × niederederi (Asteraceae) in Poland. Acta Musei Silesiae, Scientiae Naturales, 66(3), 253–25.

Pyšek, P., Richardson, D.M., Rejmánek, M., Webster, G.L., Williamson, M., Kirschner, J. (2004). Alien plants in checklists and floras: towards better communication between taxonomists and ecologists. Taxon 53(1): 131-143.

Rośliny inwazyjnych gatunków obcych w Polsce. (2022). http://projekty.gdos.gov.pl/kdpo-publikacje-i-materialy-do-pobrania [dostęp 02.05.2023]

Rothmaler, W. (1995). Exkursionsflora von Deutschland, Band 3. Gefäßpflanzen: Atlasband. Spektrum Akademischer Verlag, Heidelberg.

Rutkowski, L. (1998). Klucz do oznaczania roślin naczyniowych Polski niżowej. PWN, Warszawa.

Shealers, D. et al. (1999). Foraging patterns of Eastern gray squirrels (Sciurus carolinensis) on goldenrod gall insects, a potentially important winter food resource. The American Midland Naturalist, 142(1), 102–109.

Semple, J. C. (2016). An intuitive phylogeny and summary of chromosome number variation in the goldenrod genus Solidago (Asteraceae: Astereae). Phytoneuron, 32, 1-9.

Semple, J. C., Ringius, G. S., Leeder, C., & Morton, G. (1984). Chromosome numbers of goldenrods, Euthamia and Solidago (Compositae: Astereae). II. Additional counts with comments on cytogeography. Brittonia, 36(3), 280-292.

Sieren, D. J. (1981). The taxonomy of the genus Euthamia. Rhodora, 83(836), 551-579. Szymura, M.,

Szymura, T. H., & Kreitschitz, A. (2015). Morphological and cytological diversity of goldenrods (Solidago L. and Euthamia Nutt.) from south-western Poland. Biodiversity Research and Conservation, 38(1), 41-49.

Slavík, B., Štěpánková, V. (2004). Květena České Republiky. Academia, Praha.

Time, 1929. https://content.time.com/time/subscriber/article/0,33009,881890,00.html

Tokarska-Guzik, B. (red.) 2012. Rośliny obcego pochodzenia w Polsce ze szczególnym uwzględnieniem gatunków inwazyjnych. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, Warszawa. http://projekty.gdos.gov.pl/files/artykuly/36446/Rosliny_obcego_pochodzenia_w_PL_poprawione.pdf
[dostęp 02.05.2023]

Tutin, T.G. (ed.) (1976). Flora Europaea. Volume 4. Plantaginaceae to Compositae (and Rubiaceae). Cambridge University Press, Cambridge. Tzvelev, N.N., (1994). Flora Partis Europaeae URSS. T.7. Izd. Nauka, Leningrad.

https://www.iop.krakow.pl/ias/problem/czesto-zadawane-pytania [dostęp 02.05.2023]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *